|
|
|
|
Forum Umocnionych w Chrystusie ;)
Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia! [Flp 4,13] |
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
anicia
Mega postopisarka (6)
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1077 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sulechów
|
Wysłany:
Sob 14:23, 17 Lut 2007 |
|
Wiadomo o co chodzi
O wariatach:
Przez park przynależący do domu wariatów idzie ordynator i spostrzega pacjenta siedzącego na ławce i walącego się kamieniem w głowę...
- Co robisz???
- Narkotyzuję się!!!
Idzie wiec dalej, a tam kolejny wariat siedzi i tłucze w swoja głowę dwoma kamieniami...
- Co robisz???
- Biorę podwójna dawkę dzisiejszej działki...
Poszedł ordynator dalej wzruszając ramionami, a tu patrzy, a na kupie kamieni siedzi trzeci wariat i rozgląda się wokół...
- A Ty co robisz????
- Sprzedaję narkotyki....
* * *
Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się:
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!
* * *
Siedzi dwóch wariatów w pokoju i zgasło światło. Jeden mówi: to pewnie korki,a drugi: to idź mu otwórz.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
BachAnka
Administrator, czyli ja tu rządzę xD
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 440 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków ;)
|
Wysłany:
Sob 14:37, 17 Lut 2007 |
|
hehe To pierwsze mi się bardzo podobało ^^
A wczoraj na wspólnocie kumpela opowiadała:
-Dlaczego chirurdzy podczas operacji mają te takie maski?
***
-żeby nie oblizywali noży.
_______________________________________________
W pewnym lesie w domku mieszkali sobie zajączek i Misiu Misiu był bardzo rozsądnym zwierzątkiem, za to zajączek, kiedy sobie wypił robił rózne dziewne rzeczy. Kiedy Miś się wkurzył na pijanego zajączka ( ile można wytrzymywać, z bełkoczącym pijanym zającem) zawsze ten budził się cały posiniaczony.
Pewnego dnia Zajączek wychodząc na imprezę poprosił misia o cierpliwość, żeby go ni bił, bo on na pewno przyjdzie naprocentowany, a nie chce oczywiście znowu być bardzij posiniaczony niż szary Misiu się zgodził.
Nad ranem zajączek budzi się cały zabandażowany, obolały, posiniaczony. Woła Misia i pyta:
-Dlaczego mnie pobiłeś, przecież prosiłem....
Na to Miś głębokim, spokojnym, misiowym tonem:
-Kiedy tańczyłeś kankana - wytrzymałem, kiedy wylałeś cały mój miód do wanny - wytrzymałem, kiedy kąpałeś się w sedesie - wytrzymałem, kiedy nasikałeś na stół wytrzymałem, ale kiedy nasrałeś na łóżko i powtykałeś w to swoje zajęcze moje ulubione kredki, mówiąc "OD DZISIAJ JEŻYK ŚPI Z NAMI" - nie wytrzymałem...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anicia
Mega postopisarka (6)
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1077 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sulechów
|
Wysłany:
Nie 12:27, 18 Lut 2007 |
|
heheh:D dobre
Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!
* * *
W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy.
Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu.
- Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.
- Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
- Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę.
Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia.
- Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.
Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście.
- No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała?
- To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów.
- Ale dlaczego?
- No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!
* * *
Blondynka kupiła sobie sportowy wózek - porshe. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół, wziuuu... trzask, prask i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondi typu "no co, przecież nic się nie stało". Z kabinki scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy: - Stój tu pokrako i nie ruszaj się stąd!
Blondi stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę w porszaku. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyciepał do rowu, ogląda się za siebie... blondi nic - stoi i się uśmiecha...
- Czekaj no... - pomyślał facet wyciągając majcher.
Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondynka chichoce...
- Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię... - facet poleciał po kanistrer, oblał porszaka i podpalił grata. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej śmieje:
- Hihi... haha... hihiii...
- No i co w tym takiego śmiesznego? - pyta facet.
- Hihi... a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
banana
Mega postopisarka (6)
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 511 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Nie 12:26, 13 Maj 2007 |
|
Anicia, Twój ostatni kawał plasuje się na drugim miejscu mojej kawałowej listy przebojów!
A oto pierwsze miejsce:
Waciak, zwykły robotnik rangi "Przynieś, wynieś, pozamiataj" pracował w hucie Katowice. Do tejże huty przyjechał prezydent miasta. Wchodzi do budynku i od progu się pyta:
- Pracuje tutaj Waciak?
- Tak panie prezydencie pracuje - odpowiedziała sekretarka
- To zaprowadźcie mnie do niego.
Po jakimś czasie prezydent wychodzi z huty, mówi do widzenia i wsiada do samochodu.
Po paru tygodniach przylatuje premier i sytuacja się powtarza. Kiedy natomiast hutę odwiedza prezydent RP i pyta się o Waciaka, prezes nie wytrzymuje. Wzywa do go do siebie:
- Waciak, powiedzcie mi jak to jest, przyjeżdża burmistrz pyta się o was, przyjeżdża premier pyta się o was, przyjeżdża prezydent i również pyta sie o was!
- No bo ja panie prezesie znam wszystkich. Znam nawet samego papieża.
- No ale jak to?!
- Jeżeli pan nie wierzy, to możemy pojechać do Watykanu i tam się prezes przekona.
Tak też się stało.
-Panie prezesie to je wejdę tamtymi drzwiami i będę pozdrawiał ludzi razem z papieżem.
Prezes patrzy w okno i momentalnie mdleje.
Akcja przenosi się do szpitala.
- Panie prezesie co się stało?
- Ja wytrzymałem wszystko, wytrzymałem, że pozdrawiasz ludzi razem z papieżem, ale jak ten arab co stał obok mnie spytał się, kto to jest ten w białym obok Waciaka, to nie wytrzymałem...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SaGa
Administrator, czyli ja tu rządzę xD
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 2459 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Nie 12:29, 13 Maj 2007 |
|
haha <lol2> naprawdę niezłe
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
banana
Mega postopisarka (6)
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 511 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Nie 21:45, 08 Lip 2007 |
|
Znalezione na forum na apostole
Zabrze, autobus linii 720 - prawie pusty. Środek zimowego dnia,
na dworze pada śnieg. Postacie: Ja, Kanar, Kierowca.
Siedzę w autobusie. Nagle wsiada Kanar.
Kanar:Bileciki do kontroli!
Siedzę dalej i tylko szyderczo się uśmiecham.
Kanar:Bilecik!
Ja:Trąbka
Kanar:Jaka trąbka?
Ja:Jaki bilecik?
Kanar:Proszę się nie wygłupiać i pokazać mi bilet!
Ja:Po co?
Kanar:Jestem kontrolerem MPK!
Ja:Nie wierzę panu!
Kanar:(pokazując mi legitymację kontrolera MPK): Oto moja legitymacja.
Ja:A oto moja (odpowiadam, pokazując legitymację szkolną).
Kanar:Proszę mi pokazać pana bilet!
Ja:Proszę mi pokazać pańską kartę szczepień!
Kanar:Ma pan bilet?
Ja:NIE.
Kanar:W takim razie proszę o dokumenty.
Ja:Nie mam.
Kanar:A ta legitymacja?
Ja:To nie moja! Znalazłem!!
Kanar:To dlaczego jest na niej pana zdjęcie?
Ja:Zbieg okoliczności!
Kanar:Proszę mi pokazać dokumenty!
Ja:Są TAM! (mówię, wskazując na kieszeń kurtki Kanara).
Kanar:Proszę mi pokazać PANA dokumenty!
Ja:Którego pana?
Kanar:Pokaże mi pan dokumenty?
Ja:Nie pokażę!
Kanar:Bo zawołam policję!
Ja:Bo zawołam ojca!
Kanar:Proszę przestać się wygłupiać.
Ja:Proszę przestać się czepiać!
Kanar:Pokaże mi pan bilet albo dokument?
Ja:No nie! Pan jest monotematyczny!Wykrzyknik
Kanar:Jeżeli nie zobaczę biletu będę zmuszony pana zatrzymać.
Ja:Może wreszcie mi pan wyjaśni, kim pan jest?
Kanar:(trochę zmieszany): Jestem kontrolerem MPK!
Ja:Proszę o legitymację.
Kanar:Już pan widział!
Ja:Chcę do ręki!
Kanar wyciąga legitymację i podaje mi.
Ja:(biorę ją, chowam, po chwili wyciągam i mówię): Dzień dobry, bileciki do kontroli.
Kanar:Co proszę?
Ja:Słyszał pan, jestem kontrolerem i proszę o bilet do kontroli.
Kanar:To ja jestem kontrolerem!
Ja:Ma pan bilet?
Kanar:Nie potrzebuję, pracuję w MPK!
Ja:Tak, a mój ojciec w NASA. Płaci pan teraz, czy mam wystawić blankiecik?
Kanar:(rzucając się na mnie): Proszę oddać mi moją legitymację!
Ja:Aaa! To jest napad na człowieka na służbie! Panie kierowco,
proszę zatrzymać autobus!Wykrzyknik
Kierowca zatrzymuje autobus, wychodzi z kabiny i podchodzi do nas.
Kierowca:Co tu się dzieje?
Ja:Jestem kontrolerem MPK, a ten pan nie ma biletu.
Kanar:Nieprawda! To ja jestem kontrolerem, a on nie ma biletu!
Kierowca:(zwracając się do nas obu): Proszę o legitymację. (Podaję mu legitymację,
on ogląda ją dokładnie i mówi): To nie jest pana zdjęcie!
Ja:Jestem po operacji plastycznej!
Kierowca:(do Kanara): Ale pan jest całkiem podobny ...
Kanar:Bo to moja legitymacja!
Kierowca:(wskazując na mnie): Tylko dlaczego miał ją ten pan?
Kanar:Bo mi ją zabrał!
Ja:Nieprawda! To jest pomówienie!
Przypadkiem wypada mi z kieszeni karta autobusowa
Kierowca:(podnosząc ją): Czy to pana?
Kanar:Przecież mówił pan, że nie ma biletu!
Ja:A niby skąd miałem wiedzieć, że wystarczy karta? Przecież pytał pan o bilet.
Kanar i kierowca (razem): IDIOTA!
<hahaha>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SaGa
Administrator, czyli ja tu rządzę xD
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 2459 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Nie 22:02, 08 Lip 2007 |
|
heh <haha>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anicia
Mega postopisarka (6)
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1077 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sulechów
|
Wysłany:
Nie 14:48, 02 Wrz 2007 |
|
od razu mi się humor poprawił, jak tu zajrzałam:D
Miś, zajączek, wilk i lis grają w karty. Lis oszukuje. Po pewnym czasie niedźwiedź wstaje i mówi:
- Ktoś tu oszukuje! Nie będę pokazywał palcem, ale jak strzelę w ten rudy pysk...
- Dlaczego blondynka poprzestała na trzecim dziecku?
- Bo słyszała, że co czwarty urodzony człowiek to Chińczyk.
Przychodzi pijak do sklepu i prosi o dwa wina. Nagle wypina tyłek.
- Co pan robi?! - pyta się sprzedawczyni.
- Jak to co - tłumaczy pijak - kto wypina tego wina.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|