Forum Umocnionych w Chrystusie ;)

- kowersacje na icq i przez maile z Galem
- dzisiaj sobie Ksiadz przychodzi pogadac

Sympatyczne odwiedziny ;D

i niebawem wyjazd w bieszczady Razz

(przy okazji się żegnam na jakiś czas Razz

:* )

* Początek mszy, patrzę a tu x. Pepe Smile

- nie widziałam go ponad rok Smile

* Abadaba z Kasiem Smile

* Stawiki z Grosiem&Ciudziem Smile

* Moja nagła ucieczka, bo On napisał, czy możemy sie spotkać Smile

* Zupka chińska u Kaśka z Nim&Grosiem Smile

* Dłuuuugi powrót do domu z Nim Smile

* SMS jaki On wysłał Grosiowi, kiedy ona wysłała mu pewien łańcuszek Smile

<--- To chyba najjaśniejszy promyczek dzisiejszego dnia
* I jeszcze jeden wspaniały: Definitywny koniec "czegoś przerażającego" Smile

- "kolekcjoner kosci" i "rejs" u Ksiedza z Pawlem, Wojtem, Mateuszem i Natt.
- mile slowa od Gala :*

* Wieczorny wypad nad wodę z Nim i Ciudziem Smile

Ogólnie ostatnich 13 dni jest jednym wielkim promieniem mojego życia Smile

pominę pielgrzymkę, bo to oczywiste!
w poniedziałek byłam z mamą na baardzo udanych zakupach i nawet znalazłyśmy na mnie STRÓJ KĄPIELOWY, tak tak, to przełom!
Wczoraj za to miałam z jednej strony pechowy dzień ale jakby spojrzeć na to inaczej to dość to zabawne Razz

zacznijmy od tego, że spotkałam wieelu znajomych których dawno nie widziałam.
Wielkiego spotkałyśmy w sklepie i nie mogłam się na niego napatrzeć taki opalony i w ogóle Razz

ale zmierzałam do tego zabawnego. Idziemy sobie i zobaczyłam Adriana, kumpla mojego brata. Baardzo sympatyczny kolo, to się uśmiecham i mówię cześć. On też się uśmiechnął i w ogóle i potem jeszcze się odwrócił i spojrzał jeszcze raz... potem dowiedziałam się, że miałam paprykę między zębami [wracałyśmy z obiadu] <ściana> Razz

jeszcze później mijałyśmy kumpla [wracał chyba z basenu z całą ekipą i był strasznie spalony heh] no i podobna sytuacja, z tym, że tym razem miałam nogę ubrudzoną od kurzu <załamka> ogólnie taka ofiara losu ze mnie Razz

ale późnym wieczorkiem jak wracałam to spotkałam jeszcze jednego kumpla i powiedział mi cześć w taki... dziwnie miły sposób Razz

tzn taki niepodobny do niego i to było takie miłe heh Razz

ogólnie ostatnio wiele rzeczy mnie cieszy Smile

pogadałam sobie z panią sprzedawczynią z 'aniołka', potem jeszcze pani która mi sprzedała ciastka życzyła mi smacznego, normalnie ja nie wiem co z tymi ludźmi, że tacy kochani są Smile

ludzie, którzy pamiętają o złożeniu mi życzeń Very Happy

Niedziela (ubiegła) Very Happy

- bronie swoich pogladow
- spalam do 11:20

* Popołudniowy spacer z Nim
* On: Gabi się chyba na mnie obraziła?
Ja: Dlaczego?
On: Bo nie zbyt mi się chce odpisywać na jej smsy i nie wychodzę z nią. Ja nie mam po prostu na to czasu, zresztą jak już go mam to wolę się spotkac z Tobą. Smile

* Powrót z Lutni z Dawidem Very Happy

* Nasze wykonanie "Ave Maris Stella" <rozpływam się>

- powrót do stanu względnej normalności pod względem książek - znów zaczynam wpadać w transy czytelniczne i nic innego poza fikcyjną treścią do mnie nie dociera.
- odosobnienie od mojego świata co równa się możliwości powrótu do stanu względnej harmonii wewnętrznej

ZAKUPY

e-karteczka z życzeniami urodzinowymi od przemiłego pana P. Very Happy

byłam nad jeziorkiem z cudownymi ludźmi i było naprawdę genialnie! Smile

przed chwilą wróciłam więc piję sobie kawusię i zagryzam przysznym plackiem mojej mamy... aaach, co za życie Smile

Moim promyczkiem wczorajszodzisiejszym była impreza pożegnalna mojego Kaśka, a szczególnie:
* On Smile

* "every body need somebody" - śpiewane i tańczone na środku ulicy z Nim i Kaś Smile

* Smakowało mu moje spaghetti Smile

* Urwis

i jej opowieści Smile

* Poważne rozmowy na głupie tematy Smile

* Moja urojona ciąża z Kasiem Very Happy

Dachówka i Garaż - czy to nie urocze imiona dla bliźniaków Very Happy

Piękne imiona Very Happy

*Spacerek z kumpelą z Anglii Smile

i anglicy, którzy próbowali nas poderwać xD