Forum Umocnionych w Chrystusie ;)

To bardzo ładna prośba... Smile

Ja mam problem z wyciszeniem się w domu...
Kiedy chce odmówić koronke lub różaniec próbuje zamknąć się w kuchni, ponieważ wszędzie indziej chodzi moja rodzinka... Poza tym do kuchni też ktoś co chwile wchodzi i mi przerywa... =/ To jest kłopotliwe... Sad

wiesz z czym mam straszny problem?
z pacierzem...
prawie nigdy go nie mowie, wiem to niezbyt dobrze...
o tyle o ile wieczorem czasem mi sie zdarza, to rano nigdy...
wieczorem w dodatku na lezaco, w lozku...
eh...

Ja przez długi czas nie odmawiałam pacierza. Dopiero po pielgrzymce się zmobilizowałam i jak narazie wychodzi mi całkiem nieźle... =)

Jak to powiedział ksiądz PAweł na pielgrzymce: "wystarczy zacząć od zwykłego przeżegnania się... potem po jakimś czasie dokładamy do tego nasze własne słowa... z czasem, Ojcze nasz, itd." =)

ja też modlę się co wieczór, ale tak "do poduszki", a rano... raz tak, raz nie. Czasem, gdy budzę się w nocy i nie moge zasnąć również się modlę. Modlitwa mnie zawsze uspokaja i... dodaje sił. Prawie nigdy nie obejdzie sie bez łez, ale to mi bardzo pomaga.

Na pewno czujesz obecność Pana... Czujesz, że On nigdy cię nie opuści....?

dokładnie

ale czasem tak strasznie trudno mi sie skupić. a czasami poprostu mi sie nie chce już myśleć, nie chce mi się nic, tylko zamknąć oczy i zasnąć... a wtedy to się tak na siebie wkurzam, że i tak i tak się modlę. Oczywiście nie zawsze wyjdzie to tak, jak powinno, nasz ksiądz mówił, że modlitwy uczymy się przez całe życie...

Ten wasz ksiądz ma racje Wink

Nasz ksiądz ma zawsze racje! Wink

Hehehe....księża zazwyczaj mają zawsze racje... Razz

O ile są z powołania księżmi Wink

no :]

Jeżeli jest Bóg to bawi sie nami. Dobija. Tych słabych. Nie chce mu sie nas uśmiercić więc czeka aż my to zrobimy. I dobija. Poprzez znajomych, obcych, rodzine...

ludzie sami się dobijają. Właśnie takim myśleniem. Pan chce nam pomagać. Może wszysstko, ale bez naszej zgody nie uczyni nic, bo daje nam wybór.

Bóg Cię kocha "Gościu"... Na pewno jest mu bardzo smutno, że tak o nim myślisz, że nie potrafisz docenić tych wspaniałości, choćby najdrobniejszych jakie ci zesłał... Musisz się dokładniej rozglądnąć... =) Pozdrawiam... =)

wiecie gdzie najbardziej dostrzegam Boga?
w muzyce.
bo wiem, ze nawet jesli wszyscy mnie opuszcza to ona bedzie...

Dobre...

Faktycznie to jest prawda.... Wink