|
|
|
|
Forum Umocnionych w Chrystusie ;)
Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia! [Flp 4,13] |
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
anicia
Mega postopisarka (6)
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1077 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sulechów
|
Wysłany:
Sob 14:20, 24 Lut 2007 |
|
Tworząc 'Ostatnią wieczerzę Jezusa z uczniami' Leonardo da Vinci natknął sie na pewną trudność. Musiał namalować Dobro pod postacią Jezusa oraz Zło pod postacią Judasza - przyjaciela, który zdradza go podczas ostatniej wieczerzy. Malarz zmuszony był przerwać pracę, gdyż poszukiwał modeli doskonałych.
Pewnego dnia podczas występu chóru chłopięcego, dostrzegł w jednym ze śpiewaków idealne usposobienie Chrystusa. Zaprosił go do swojej pracowni i wykonał kilka szkiców.
Minęły trzy lata. 'Ostatnia wieczerza' była prawie gotowa, jednak Leonardo wciąż nie znalazł idelanego modela Judasza. Kardynał zaczął naciskać, żądając, by mistrz jak najszybciej skończył obraz.
Pewnego dnia, po wielu tygodniach poszukiwań, malarz znalazł w rynsztoku przedwcześnie podstarzałego młodzieńca, obdartego i pijanego w sztok. Z trudem udało mu się nakłonić swoich uczniów, by zabrali go prosto do kościoła, ponieważ nie miał już czasu na szkicowanie.
Zaniesiono zdezorientowanego nędzarza do świątyni. Uczniowie podtrzymywali go, podczas gdy Leonardo nanosił na fresk rysy wyrażające okrucieństwo, grzech, samolubność, tak wyraziście malujące się na tej twarzy.
W tym czasie żebrak nieco otrzeźwiał. Otworzył oczy i ujrzał przed sobą malowidło.
-Widziałem już ten obraz! - wykrzyknął z przerażeniem.
-Kiedy? - spytał zaskoczony mistrz.
-Przed trzema laty, zanim wszystko straciłem. Śpiewałem wtedy w chórze, moje życie było pełne marzeń i pewien artysta poprosił mnie, abym mu pozował do postaci Jezusa.
piękne...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|