Autor |
Wiadomość |
SaGa
|
Wysłany:
Śro 20:40, 21 Lis 2007 Temat postu: |
|
3 kubki malinowej herbatki,
"Londyn 8:15",
ewentualnie Rise Against...
|
|
|
mrufcia
|
Wysłany:
Śro 14:19, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
reggae
ktoś bliski (wystaczy obecność) :] |
|
|
Lost Spirit
|
Wysłany:
Śro 12:21, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
- muzyka Rice'a - kiedy robi się smutno, nie umiem słuchać wesołych tonów
- jakiś film - zapominam się w nich totalnie i później żyję w jakimś innym świecie
- samotny spacer i kopanie leżących na drodze kamyków
- pójście spać - uniwersalny sposób Aleksa, który mówi, że później zawsze jest lepiej ^^ |
|
|
SaGa
|
Wysłany:
Śro 21:57, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
heh możliwe
:* :* |
|
|
Skarpetkaa
|
Wysłany:
Śro 21:48, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
łooo 23h/dobę - tego bym nie wytrzymała [albo on by nie wytrzymał ] |
|
|
SaGa
|
Wysłany:
Śro 21:46, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
e tam <przytul>
zobaczysz, że jeszcze znajdzie się taki jeden co będzie z Tobą wszędzie latał 23 h na dobę
:* :* |
|
|
Skarpetkaa
|
Wysłany:
Śro 21:24, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
nie...
chodzę z Bachanką na zakupy[chociaż i tak nic nie kupuję], albo siedzimy u którejś w domu... a reszta się rozproszyła po świecie i zapomniała... zresztą wiesz, że nie chodziło mi o przyjaciół i znajomych... |
|
|
SaGa
|
Wysłany:
Śro 21:10, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
ojć, przestań, Kinga! :* <przytul>
przecież masz pełno przyjaciół, z którymi mogłabyś chodzić wszędzie i pewnie chodzisz, prawda?
:* :* |
|
|
Skarpetkaa
|
Wysłany:
Śro 20:51, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
u nas nie ma żadnego Czajnika ani podobnych... ale nawet nie miałabym z kim pójśc do takiego Czajnika...
lepiej nie mieć Czajnika niż siedzieć w Czajniku w samotności... |
|
|
banana
|
Wysłany:
Śro 20:17, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
Mniam karmelowa... Też ją uwielbiam |
|
|
SaGa
|
Wysłany:
Śro 18:44, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
o tak, Goś ma rację
herbatka... najlepiej Dilmah karmelowa albo mandarynkowa...uwielbiam!
ale w Glwicach najlepsza herbata jest w Herbaciarni "Czajnik", do tego cudowny klimat: półmrok, indyjska (czy jakaś taka xD) muzyka, ogólnie fajny wystrój i wszystkie smutki jak ręką odjął
czyli mój jeszcze jeden poprawiacz humorku: wypad do Czajnika |
|
|
BachAnka
|
Wysłany:
Śro 14:30, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
taaaa smutne piosenki i wegetacja.
Najlepszy sposób. LIMIT smutków w końcu się kończy i kiedyś robi się lepiej
Dobrze jest się wypłakać. Ale w ciszy i samotności , ewentualnie w ciszy w czyichś ramionach... poza tym ostatnio uspokaja i poprawia mi humor barwa głosu znajomych z Sierakowa ^^
Poza tym zawsze robi się miło, kiedy jak sobie ktoś smęci i nagle dzwonią do niego ludzie tak po prostu, żeby przekazać pozdrowienia ^^ pozytywnie |
|
|
banana
|
Wysłany:
Pon 22:04, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nie zapominajmy również o kubku słodkiej owocowej herbaty |
|
|
Eydryth
|
Wysłany:
Pon 22:00, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
*Włanczam albo smutne piosenki, które jeszcze bardziej pogłębiają mój stan depresyjny.. i to dziwne.. ale mi to pasuje...
*Albo włanczam RHCP! Oni działają pobudzająco xD
*albo jadę na rolki... wyrzywam się na nich POLECAM!
/ oj, Diana, Diana.. włanczasz...ciekawe bo np. ja włączam heh xD
mua :*/Saga xD/ |
|
|
Skarpetkaa
|
Wysłany:
Pon 21:10, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
zamknięcie się w łazience i wylanie łez do wanny.
oraz rozliczenie się u Szefa. |
|
|