Forum Forum Umocnionych w Chrystusie ;) Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
Forum Umocnionych w Chrystusie ;)
Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia! [Flp 4,13]
 Problemy! Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Eydryth
Forumowy Psycholog
Forumowy Psycholog



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 18:43, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Samobójstwo, to poważna sprawa... Najprawdopodobniej osoba, która planuje coś takiego nie radzi sobie z różnymi rzeczami. Nie mam pojęcia jaki jest powód przez który, ta wasza znajoma chce się zabić, ale zastanawiam się czy ona nie potrafi znaleźć osoby, która pokazałaby jej inne rozwiązania? Skoro mówisz, że ma ona zaufaną osobę, która o tym wie, dlaczego ona nie pomoże jej w tej sprawie? (nie wiem, może próbuje) Uważam, że powinna zgłosić się do psychologa :/ Wiem, że łatwo mi mówić. Osobiście nie znałam nigdy osoby, która chciałaby się zabić, lecz znałam osoby, które się kaleczyły. Mnie bolało to bardzo, kiedy widziałam rany na ich rękach. To wszystko przez depresje i to, że nie potrafią radzić sobie z problemami.
Narazie jedyne co możecie zrobić to poprosić o pomoc tego księdza, zapytać o radę psychologa(może szkolnego), lub poinformować rodziców.
Możecie również się gorąco modlić aby ta osoba odnalazła wyjście, które nie będzie się równało - śmierć.

Życzę powodzenia i trzymam za was i za tę osobe kciuki, aby wszystko skończyło się dobrze Wink Niech Pan będzie z Wami!!!!!

Saguś, dziękuję za mianowanie mnie forumowym psychologiem Wink Postaram się pomóc chociaż dobrym słowem Wink

PZDR. :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Skarpetkaa
Mega postopisarka (6)
Mega postopisarka (6)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków

PostWysłany: Pią 22:37, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Do psychologa chodzi i ma go kompletnie w... gdzieś; z tego co wiem jej mama kiedyś ją przyłapała na próbie skoku z balkonu; ta osoba nie jest zaufana, no może ona jej ufa, ale to bardziej takie przyczepienie się do kogoś. I co tu z takim cżłowkeiem zrobić? Mówię jej dzisiaj na religii "dobrze, że jesteś" a ona do mnie "co ty mi tu pier**** od rzeczy?"
Nie wiem... była dziś na mszy. Ksiądz sam ją poprosił i z nią gadał... może on już wie. Oby.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BachAnka
Administrator, czyli ja tu rządzę xD



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków ;)

PostWysłany: Sob 11:00, 13 Maj 2006 Powrót do góry

A ja sama już nie wiem, co robić w tej sprawie, bo chociaż niewątpliwie chodzi tutaj o ludzkie życie, to kiedy JĄ wczoraj zobaczyłam, to ta cała dobra energia ze mnie wypłynęła, kiedy przypomniałam sobie co ONA rozbiła, co ZROBIŁĄ i jak wielu ludzi przez NIĄ cierpiało... To z reszta powiedziałam Ci Skarpetkoo, że odechciało mi się ratowania jej... Mówiłam, niech się zmienia, niech robi co chce, byle z dala ode mnie... Ale sama już nie wiem, nie chce mieć wyrzutów sumienia, do końca życia, związanych z tym, że mogłam COŚ zrobić, a nie zrobiłam...

A z księdzem i tak nie rozmawiałyśmy.... Chyba, że Ty z Paulą gadałaś wtedy kiedy ja byłam na próbie, ale wtedy robiłyście herbatę, nie? Może dzisiaj odwiedzimy księdza, co?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Skarpetkaa
Mega postopisarka (6)
Mega postopisarka (6)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków

PostWysłany: Sob 11:16, 13 Maj 2006 Powrót do góry

No ja tak myślałam, że przed apelem. Tzn, z tego co wiem, dziś też jest apel, przynajmniej tak mi się usłyszało. Nie gadałyśmy z księdzem, chyba przez ten szok, że ONA przyszła i sama gadała z księdzem. Doprawdy, nie wiem od kiedy to sataniści chodzą do kościoła, a ateiści do komunii św. ale jeśli te rozmowy mają jej pomóc to jak najbardziej niech przychodzi, a my musimy znieść jej widok. Tylko nie mogę zapomnieć jej słów, kiedy na którąś historię wszedł ks. proboszcz
"pieprzony klecha"
zapomniałam już (prawie Razz) długopis złamany na moich plecach, ale tego nie zapomnę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eydryth
Forumowy Psycholog
Forumowy Psycholog



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 12:24, 13 Maj 2006 Powrót do góry

To rzeczywiście trudna sytuacja =/ Dziewczyna nie potrafi poradzić sobie z życiem. Ważne, że przyszła do tego księdza. Oni naprawdę potrafią pomagać ludziom. Wierzę w to. Być może waszemu księdzu udało się chociaż w pewien sposób jej pomóc.
Uważam, że jeśli nie chcecie mieć wyrzutów sumienia z powodu tego, że nic nie zrobicie, powinnyście się modlić za nią. Każdy powinien modlić się za swoich nieprzyjaciół. Możliwe, że obawiacie się tej dziewczyny. Nie dziwie się. Jednak jeśli nic nie możecie zrobić słowem bądź czynem, zróbcie to modlitwą. To ona umacnia nas i tych, którym chcemy pomóc Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Skarpetkaa
Mega postopisarka (6)
Mega postopisarka (6)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków

PostWysłany: Sob 15:36, 13 Maj 2006 Powrót do góry

Czasami mam wrazenie, że to nie ja pójdę na jej pogrzeb, tylko ona na mój Razz tak, modlitwa nas umacnia, już nie raz tego doświadczyłam, ale ciągle mi się wciska, że to jednak po części moja wina. A najgorsze jest to, że mi jej wcale żal nie jest. Ona mnie wkurza na maksa. No dobra, może troche jest mi jej żal, ale nie do końca :/
Dzięki Eydryth :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eydryth
Forumowy Psycholog
Forumowy Psycholog



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 17:03, 13 Maj 2006 Powrót do góry

To zawsze jest tak, że wydaje nam się, że osoby, które teoretycznie zasługują na coś, nie zasługują na nasze współczucie. Jak już powiedziałaś, jest ci jej troszeczke żal, to znaczy, że w głębi serca obchodzi cię trochę jej los, nie jest ci całkiem obojętna. I bardzo dobrze...
Nigdy nie powinnaś myśleć, że cokolwiek dotyczącego drugiej osoby jest twoją winą, zwłaszcza jeśli wiesz o tym, że faktycznie tak nie jest. To mogłoby wyniszczyć ciebie. Wiem bo sama to przeżyłam, całkiem niedawno temu. Obwiniałam się o śmierć mojej babci, ale z tych głupich myśli uwolniła mnie pewna wspaniała siostra :*
Teraz czuje się dużo lepiej i mam spokojne sumienie...zastanów się nad tym....naprawdę nie masz się o co obwiniać Wink

A i dziękuję za podziękowania Wink Zawsze staram się pomagać innym Wink W końcu jestem FORUMOWYM PSYCHOLOGIEM Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lost Spirit
Mega postopisarka (6)
Mega postopisarka (6)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Innego Świata.

PostWysłany: Śro 15:35, 17 Maj 2006 Powrót do góry

poczekajcie kilka dni...
niedlugo ja napisze o sobie...
o ile uda mi do tego zabrac, zabrac sie za siebie...
nie obiecuje, ze sprobuje...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eydryth
Forumowy Psycholog
Forumowy Psycholog



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 15:43, 17 Maj 2006 Powrót do góry

I świetnie....to na pewno pomoże ci... Otwartość, dzięki której poczujesz ulgę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lost Spirit
Mega postopisarka (6)
Mega postopisarka (6)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Innego Świata.

PostWysłany: Śro 15:47, 17 Maj 2006 Powrót do góry

mam nadzieje.
jak to smiesznie brzmi, prawda?
"mam nadzieje"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eydryth
Forumowy Psycholog
Forumowy Psycholog



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 15:49, 17 Maj 2006 Powrót do góry

<głaszcze> Nie martw się nigdy na zapas Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lost Spirit
Mega postopisarka (6)
Mega postopisarka (6)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Innego Świata.

PostWysłany: Śro 15:50, 17 Maj 2006 Powrót do góry

juz to robie...
;(


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eydryth
Forumowy Psycholog
Forumowy Psycholog



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 15:55, 17 Maj 2006 Powrót do góry

niepotrzebnie, wierz mi Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ufoludka
Ciepluch (1)
Ciepluch (1)



Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków

PostWysłany: Śro 16:13, 17 Maj 2006 Powrót do góry

Znam te osobe... Heh. Strałam sie z nia gdac o smabojstwie, bo sama kiedys probowalam... Tylko ja watpie czy ona sie odważy. TRzeba być strasznie zdesperowanym aby to zrobic( wiem po sobie).... I z tego co od niej uslyszalam to chyba nici z samobojstwa... MAM NADZIEJE. Moze Bóg jej pomoze?
A co do komunii i kościoła, to ona jednak boi sie. Bo chce byc "czysta" przed samobojstwem. Boi sie co bedzie jak sie uda...


A mój problem? Hmm... Becze o poranku i przed zasnieciem. Dlaczego? Nie wiem. Czuje sie po prostu tak strasznie bezsilna. Taka... takie nic. A potem szkoła, ludzie, kumpele.... i usmiech, za którym czasami kryje sie totalny dół. A dlaczego tak robie? Bo zawsze byłam "tą która sie dołuje i ma niska samoocene". I to wcale sie nie zmienilo. Nadal tak jest ze niekiedy tylko jestem szczesliwa, a w większości smutek.
Najgorsze jest jednak to, ze ludzie traktujka sie na wzajem jak nic. Mnie rowniez....
Może gdyby zaczęto sie szanować...

A najgorsze najgorsze jest to ze wiekszosc ludzi nie ma do mnei zaufania. KIedys klamalam zeby zainponowac innym. Potem wykorzystano to przeciwko mnie, kiedy sie zmienialam. Ech... No wiec ten brak zaufania najbardziej boli, bo nigdy nikomu nei powiem co mnei najbardziej zniszczylo. Boje sie... Naprawde.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Skarpetkaa
Mega postopisarka (6)
Mega postopisarka (6)



Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków

PostWysłany: Śro 16:20, 17 Maj 2006 Powrót do góry

Ufoludko, jeśli jesteś TYM, o kim myślę, to chociaż nie mamy dobrego kontaktu, to i tak Cię kocham. A jeśli nie jesteś tą osobą o której myślę to... tez Cię kocham. W każdym razie... nie bój się... no dobra--> kto to pisze... sama odczuwam jakieś Dziwne Lęki co jakiś czas, ale (nie lubię sie powtarzać, ale zacytuję to, co pisałam wczoraj do pewnej osoby) pamiętaj,że nie jesteś sam(a) :*:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin