Forum Umocnionych w Chrystusie ;)

chyba nie ma dziewczyny, która lubiłaby swoje ciało Neutral

Krzysiek walczy ze mną i próbuje mnie przekonać, żebym pokochała swoje ciało, a przynajmniej je zaakceptowała... A to nie jest takie łatwe Neutral

Co prawda... Już bardziej je lubie niż kiedyś - właśnie dzięki Krzysiowi. Ale np. bioder... grubych nóg... nie polubie nigdy... Neutral

A z kupieniem spodni też mam problem... albo za bardzo się opinają, a jak są luźniejsze, to mnie dodatkowo pogrubiają... eh... Neutral

Dlatego częściej chodzę w spudnicach Very Happy

Świetnie tuszują grube nogi, a dzięki szerokim biodrą ładnie eksponują figure... Wink

SERIO!!!! POSTAWCIE NA SPÓDNICE xDxDxD

to ciekawe, bo mnie spódnice strasznie pogrubiają.. zwłaszcza szerokie, falbaniaste, sprawiają, że biodra mam max większe niż zwykle..

A preferujesz długie czy krótkie, wąskie czy szerokie?

co do .kompleksów. nie martwcie się, wyrośniecie z nich.. kiedys tez nie znosiłam swego ciała.. było takie kościste (kiedys nie lubiłam jesc), itd.. a teraz przytyłam sobie ładnie.. nawet staram się odrzucic czekoladę, bo wszystko mi idzie w biodra. W biodra, zamiast w piersi, to w biodra i za dużo w uda.. Heh ale mam juz nogi bardziej dorosłe, jak kobieta, nie dziewczynka.
Ostatnio jak byłam u pielęgniarki, to ta babka stwierdziła, że jak na swój wzrost - 166cm, to mam niedowage - 50 kg. Trochę wydało mi się to śmieszne.. Ale nic. Przez zimę, mam troche więcej ciała, wiec sie nie martwię, że mam niedowagę.

Co do ciuchów.. moja mama ma sklep odzieżowy. Taki trochę porządniejszy.. no i ja właściwie tam się ubieram. nie tylko ze względu finansów, a braku czasu. Nie mam kiedy wyjśc na miasto i połazic po sklepach i przymierzac godzinami. Robię to u mamy w sklepie. Czasem nawet mam te ciuchy w domu. Jak dla mnie to wygoda, ale jest też kilka minusów. Nie mam kiedy, ani nawet jak chodzic po markowych sklepach, np. hous czy troll.

:*

Aniciu... ja lubię jesć [nawet bardzo xD] a i tak jestem koścista... i nie idzie mi ani w piersi, ani w biodra, ani w nic innego! Ja nie wiem, gdzie to całe żarcie się podziewa, serio... Czasem nawet z nudów jem, ciągle jem, gryzę, ciągle coś mam w ustach, a jestem nie szczupła, ale CHUDA.
A do tego mam strasznie brzydkie i krzywe nogi, takie niewyrobione Razz

jedyne co w sobie lubię - brzuch. Jest płaski i to mu się chwali. [mój eks też go lubił i ja właściwie przez niego go lubię, bo wcześniej nie zwracałam na to uwagi Razz

]

A co do spódnic - uwielbiam Razz

o niebo lepiej czuję się w spodniach, bo są po prostu wygodniejsze, ale spódnice strasznie mi się podobają. Najlepiej baardzo szerokie, za kolano [wiem, to trochę dziwnie brzmi, ale lubię takie Razz

] ostatnio kupiłam sobie taką świetną [UWAGA, UWAGA] ---> różową Razz

ale to jest ciemny róż i serio jest genialna Very Happy

[jeszcze wiszę Basi 3 zł bo mi dopłaciłą Razz

]

Taa, chyba każdy ma sobie coś do zarzucenia, ale ważne, żeby nie myśleć o tym dzień i noc.
Smile

nooo ja z kolei miałam taki okres, że żarłam, żarłam i nigdzie mi nie szło... w końcu poszło mi we włosy i w piersi. Ani jedne ani drugie specjalnie nie zmniejszyło swojej objętości, ale nie do końca mi się to podoba... w sumie nie mam jakichś super obwisłych piersi, ale to nie jest wygodne kurde... Przez to czasami jestem obiektem żartów...coprawda, nie jest to sprawa do kompleksów, a raczej do dumy, tyle, że czasami jak mamy za dużo to tez jest niedobrze... i nei cierpię swoich rąk... są strasznie chude... przeraźliwie chude.... Sad

nogi zakrawają o normę, aczkolwiek są również kościste... (moje szczęście, ze po pielgrzymce trochę łydki mi się wyrobiły Razz

)

ja tam raczej akceptuje swoją figurę, choć wiem, że jak byłam młodsza (gdzieś tak do 5 klasy) to byłam szczuplejsza, dużo szczuplejsza, ale oj tam Wink

grubaską nie jestem, tylko te uda Razz

A ważę tak sobie (nawet się zwierzę Razz

): 52
Dużo? Razz

a mam coś koło 163cm :]

ja mam 169 cm i waqże 50 kg Smile

to się nie odzywaj Razz

Ale zapomniałam Ty wyglądasz jak modelka, Basiu Razz

Wiec sie nie zmartwie Wink

a ja nawet nie wiem ile mam wzrostu i ile ważę Razz

Wzrost jakoś tak w granicach Bachanki, waga raczej też, ale nie do końca Razz

właściwie to nie wiem dokładnie Razz

za to ja mam dośc dziecięcy wygląd, ale jak się mi zrobi makijaż to wręcz przeciwnie Razz

Taaak, śmialiśmy się z Basi, że kiedyś będzie mogła sobie cycki na plecy zarzucić :p ale to raczej tak z zazdrości Wink

Ja preferuje długie spódnice do kostki lekko szerokie... albo do kolan, rozszerzane u dołowi...

szyte z koła do kolean, delikatnie za kolano najlepiej Smile

mogą też być schodkowe Wink

albo w klin Razz

Wiecie... jutro przyjeżdża Krzyś.... Smile

I nie wiem jaką fryzure zrobić....? <panika> Myślałam, żeby zrobić sobie taką, jak mam na tym zdjęciu w sukni? Co wy na to?

no ładnie Ci było w tamtej fryzurze Smile

Basia... ja zawsze myślałam, że Ty lubisz miniówy Razz

hmmm może być, a na następny dzien jakiś śliczny warkocz albo koczek Smile

dobra....

Dziękuje wam :*