Forum Umocnionych w Chrystusie ;)

Tym razem ja potrzbuje pomocy...
Mam problem. Co tydzień w niedziele mam awantury w domu. Zawsze moi rodzice znajdą jakąś rzecz o którą się mnie czepiają. I tak, np. wczoraj przyczepili się, że nie wyszłam z psem, tylko mój tata musiał zrobić to za mnie...chore....ale znalazłam w tym dużo swojej winy...i to jest najgorsze, że wiem w czym jest moja wina, zawsze wiem. I jeszcze zanim wróce do domu, to już wiem, że będzie awantura przeze mnie... a przecież staram się Sad

Jednak wciąż popełniam te same błedy, za które surowo mnie karzą...
Przeprosiłam i wyjaśniłam z nimi tę sytuacje...tylko....potem było mi z tym tak strasznie ciężko... Myślałam, że rano mi przejdzie, ale dziś czułam się jeszcze gorzej...rozmawiałam z moją mamą.....chyba straciła trochę do mnie zaufanie... Sad

Jest mi z tym tak źle.... Sad

" a przecież staram się Jednak wciąż popełniam te same błedy, za które surowo mnie karzą... "
Powiedz im właśnie to. Że się starasz, ale jak widać, nic nie wychodzi i chciałabyś, żeby Ci jakoś pomogli. Powinni zrozumieć... przecież jesteś tylko człowiekiem, każdy popełnia błędy. Ważne, żeby wiedzieli, że Tobie zależy na tym, by było lepiej... (wiem, że to tak łatwo jest napisać, ale warto spróbować, taka otwarta, szczera rozmowa bez żadnych metafor i domyślań, tylko tak prosto z mostu, to jest trudne, ale chyba nie zaszkodzi?)

Wiadomo, że nie zaszkodzi. Oczywiście mówiłam, że się staram ale oni i tak mówią zawsze to samo, że widocznie nie dość się staram...

Dziękuję Skarpetkoo Smile

dziekuje :*:*:*:*

...

Ale sie rozpisałyście! Przystopujcie, bo nie nadążam Razz

xDDD mam nadzieje, ze tym razem zdazysz^^

juz jutro L.E.D.N.I.C.A. !!!
zobaczymy sie wszystkie...
=)

Bachanka... Opisz swój problem.. chociaż... nie wiem... nie wiem czy chcesz...
Zazdrość..? Miłość...? Nienawiść?...CO ty dziewczyno czujesz? Te dwie ostatnie wykluczam- za duze uczucia jak na twój( i mój zreszta tez) wiek.

nie wiem, czy chce... W sumie... teraz jest mi lepiej... Te dni skupienia... czas... przywiazanie...

nie wiem co czułam... napewno masę smutku, żalu i tęsknoty... Ale wiem, że tak jak jest będzie lepiej, dla obojga ludzi, którzy przez długi okres byli na pierwszym miejscu w moim życiu...

w kazdym wieku moze Kochac, tylko te rodzaje Milosci sie roznia...

Wiecie, co kochani tak sobie dziś myślałam o tym, jak nasze forum przeżyje wakacje? Wink

Jestem w 100000000% pewna, że świetnie, ale...czy troszkę nie podupadnie..
Ee..nie ma szans, mam taką nadzieję;*
Chyba już wiecie, że nadzieja jest dla mnie ważna..i tak dużo daje:)

więc będzie dobrze, czyli tak jak chce Pan:)

Buziolllllllllleeeeeeeeeee;*

Przemówienie adminki uważam za zakończone:)
(Ależ było ambitne:PP)
W skali od 1 do 10 daję 0,5 Smile

To dużo

Za to Was stać na dużo więcej, na wszystko:D
cya:*

Hmn... mam nadzieję, że teraz uda mi się częściej wpadać na forum...ostatnio nie udawało mi się to za bardzo :/ przepraszam! Poprawie się Wink

ja tez postaram sie poprawic, ale przez wakacje bede chyba miala niezle zastoje... Sad

Jak każdy, kochana..
Więc się nie martwimy, tylko udzielamy się KIEDY TYLKO MOŻEMY:) Smile