Autor |
Wiadomość |
SaGa
Administrator, czyli ja tu rządzę xD
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 2459 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Nie 13:17, 25 Lut 2007 |
 |
hmmmm...dzięki
ale ja się właśnie boję, ze mogę straciić kumpla, kochanego kumpla...
a kiedyś było tak ślicznie
nawet nasze mamy mówily:
te nasze dzieciaki to jeszcze kiedyś beda naprawdę
a myśmy się śmiali i bawili w ganiaka
hmmm.....może rzeczywiście powinnam spróbowac porozmawiać szczerze?
o tym, ze po nim już nikt nie był mi tak bliski, że teraz mi tak pusto...
zobacze, ale Dianko dzięki za radę
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
SaGa
Administrator, czyli ja tu rządzę xD
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 2459 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pon 22:04, 12 Mar 2007 |
 |
Co zrobić, aby nie stracić przyjaciólki?
Jak ratować już rozpadającą się więź ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Eydryth
Forumowy Psycholog

Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 17:27, 13 Mar 2007 |
 |
szczera rozmowa jest najlepszym rozwiązaniem.
Okazać skruche.. Powiedzieć, jak bardzo ci na niej zależy.. I jeśli chce ci się wtedy płakać.. Nie wzbraniaj się.. Mnie to pomogło.. Jakiś czas temu miałam podobny problem.
Powodzenia
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lost Spirit
Mega postopisarka (6)

Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2033 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Innego Świata.
|
Wysłany:
Nie 15:47, 18 Mar 2007 |
 |
czy da sie pogodzic ze smiercia?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Eydryth
Forumowy Psycholog

Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 22:31, 21 Mar 2007 |
 |
Oczywiście.. z każdą śmiercią da się pogodzić. Wystarczy, że pomyślisz, że osoba, która była ci może blska, a której śmierć opłakujesz jest wciąż przy tobie. Uwierz, że tak chciał Bóg i pozwól tej osobie spokojnie odejść.
Ja osobiście przekonałam się jak to jest pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby. Nie było łatwo. Ale teraz bardzo miło wspominam babcie Kilka razy mi się śniła, co było dla mnie znakiem, że jest ze mną Nawet raz na cmentarzu usłyszałam jak jej głos mówi moje imię za plecami, gdy płakałam nad jej grobem Teraz już się pogodziłam.. Tak to jest do zrobienia. Wystarczy uwierzyć i nie zapomnieć o tej osobie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
SaGa
Administrator, czyli ja tu rządzę xD
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 2459 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Śro 22:05, 04 Kwi 2007 |
 |
co zrobić, gdy mam nadzieję na rzeczy nierealne?
i mówię calkiem poważnie, nie przemawia moja niska samoocena ....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Eydryth
Forumowy Psycholog

Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 22:19, 04 Kwi 2007 |
 |
przejrzeć na oczy.. choć to nie łatwe.. Zauważ to, że jest to niereallne. Widac, że juz i tak to widzisz.. Więc będzie łatwiej ci wytłumaczyć sobie, że nie ma co się przejmować tymi nierealnymi sprawami.. Nie warto.. bo to nigdy się nie udaje
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
chasingclouds
Wtajemniczony ciepluszek (3)

Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 71 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków
|
Wysłany:
Pią 11:59, 06 Kwi 2007 |
 |
a ja w sprawie SaGi napisałabym tak : "bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać..."
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
SaGa
Administrator, czyli ja tu rządzę xD
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 2459 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pią 12:15, 06 Kwi 2007 |
 |
dzięki Chasingclouds, jesteś kochana,<przytul> ale tu chyba Dianka ma rację..
ta moja nadzieja powoli mnie wyniszcza, bo co dzień upada niespełniona.
Wiec chyba powinnam się jej pozbyć..
Ale jak będzie to czas pokaże...
Pozdrawiam! Z Bogiem! ;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Skarpetkaa
Mega postopisarka (6)

Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 1025 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków
|
Wysłany:
Nie 21:34, 08 Kwi 2007 |
 |
"Ile jeszcze we mnie wiary" ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Eydryth
Forumowy Psycholog

Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1823 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 14:09, 09 Kwi 2007 |
 |
Tyle ile sama jej będziesz chciała mieć.. wszystko zależy od ciebie..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
SaGa
Administrator, czyli ja tu rządzę xD
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 2459 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Czw 18:48, 19 Kwi 2007 |
 |
co zrobić, gdy cały świat wydaje mi się być pozbawionym najmniejszego sensu i już kompletnie nic mnie nie cieszy?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Lost Spirit
Mega postopisarka (6)

Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2033 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Innego Świata.
|
Wysłany:
Wto 14:42, 12 Cze 2007 |
 |
bo...
ja nie wiem jak sobie poradzę z tym wszystkim po końcu roku.
nie będzie w liceum mojej ukochnej Pisty, Dagi, Kieji...
na szczęście Kasia i On idą do tej samej sakoły, Piotr nawet ze mną do klasy
ale... ja nie wiem jak sobie dam radę bez tych kochanych Idiotów, ich odzywek, gnojów i tego wszystkiego...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Skarpetkaa
Mega postopisarka (6)

Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 1025 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarnków
|
Wysłany:
Wto 15:59, 12 Cze 2007 |
 |
"Dopiero sie uczycie, ale musicie się przyzwyczaić, że tak bywa. Ludzie myślą, że zawsze będą gdzieś tam blisko siebie, ale każdy ma swoją drogę i nią idzie. Takie jest życie."
Tak mniej-więcej nam powiedziała nasza pani kosmetyczka, kiedy oznajmiła że sie wyprowadza... strasznie było nam przykro z tego powodu. Szczerze mówiąc też myślałam, tak, jak Ty, Lost... co to będzie? Może to się wydać śmieszne, żeby tak rozpaczać za kosmetyczką, ale to nie była jakaś tam kosmetyczka, to była najlepsza na świecie kosmetyczka i psycholog. Robiła nam świetne kawy, rozmawiała, doradzała no i przy okazji dbała o cerę. Mamy jej nowy adres i będziemy utrzymywały kontakt, ale bardzo dawno nie widziałam jej, bo gabinet już zamknęła a wyprowadza się jakoś w wakacje. miała racje. Zresztą jak zawsze. Do takich rzeczy trzeba się przyzwyczaić, trzeba być samodzielnym i odważnym. A zawsze istnieje poczta i można jakoś utrzymywać kontakty będzie dobrze
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
stara_pierdola
Niezastąpiony upierdliwiec ;)
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:55, 12 Cze 2007 |
 |
poznasz nowych ludzi .
niektórzy będą cię wkurzac , innych polubisz
jedni zaakceptują ciebie innych ty zaakceptujesz
życie to wieczne poznawanie kogos i żegnanie sie z kimś .
skąd wiesz , może ci nowi będą fajniejsi nawet od obecnych
twych kumpli i kumpelek
życie to ciągłe zmiany , a czy przyjaźń prztrwa to zależy
rzadko długie rozsstawie chyba że jest to kumpel/a z podwórka
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|